W ostatnim czasie odebrałem kilka połączeń od znajomych, którzy 2-3 lata temu po raz pierwszy zdecydowali się na leasing bez wykupu lub najem długoterminowy (na potrzeby tego tekstu będę te dwie formy finansowania nazywał najmem) i w najbliższych tygodniach ich przygoda z aktualnym samochodem dobiegała końca. W gruncie rzeczy scenariusz każdej rozmowy był praktycznie taki sam. Po pierwsze, chęć uzyskania dobrej oferty na kolejny samochód. Po drugie, ważniejsze, to uzyskanie informacji nt. potrzeby przygotowania samochodu do zakończenia umowy. Konkretniej, uzyskanie potwierdzenia na ile zasłyszane informacje o „naciąganiu” przez firmy leasingowe na dodatkowe koszty z tytułu uszkodzeń są prawdziwe. Faktycznie, stojąc w butach kończącego wkrótce umowę leasingową klienta, miałbym podobne pytania do kogoś bliżej branży.
WGNIECENIA, RYSY, PLAMY…
Dla wielu z nas samochód to nie tylko środek transportu. Nawet jeżeli w 70% przypadków w Twoim samochodzie zasiada wyłącznie kierowca, pozostałe 30% to czas, w którym przestrzeń kabiny tętni życiem. Nie ważne czy podróżujesz z dziećmi, partnerem czy psem, każdy z Twoich pasażerów korzysta z przestrzeni i funkcji oferowanych przez pojazd. Wielokrotne wsiadanie i wysiadanie z kabiny w różnych okolicznościach (pogoda, pośpiech, liczba pasażerów) powoduje zużycie różnych elementów wnętrza. Podobnie sytuacja wygląda na zewnątrz pojazdu. Przetarcia parkingowe czy odprysk spowodowany kamieniem są przecież normalnymi incydentami kierowców, które często nie wpływają na funkcjonalność oraz estetykę pojazdu. Przy każdym tego typu zdarzeniu powstaje jednak pytanie – co na to leasingodawca? Pytanie to otwiera wielką księgę normatywnego zużycia pojazdów. Każda z firm leasingowych dysponuje przewodnikiem o akceptowalnych i nieakceptowalnych uszkodzeniach, często przybierających formę zdjęciową. Taki przewodnik publikuje między innymi Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP) i jest to cenny materiał przygotowany przez niekomercyjną instytucję. Należy jednak pamiętać, że wiążącym przewodnikiem jest ten publikowany przez leasingodawcę, a powyższy może służyć jako dodatkowy materiał porównawczy. Przykładowy przewodnik dedykowany dla leasingobiorców BMW Financial Services można znaleźć tutaj: BMW FS. Jeżeli powyższe przewodniki nie są Tobie znane a Twój leasing dobiega właśnie końca to mamy jeszcze trochę czasu, aby się do tego przygotować.
NAPRAWIAĆ CZY ZOSTAWIĆ.
Mając podejrzenia, że część uszkodzeń zostanie zauważona przez leasingodawcę warto podjąć kroki, które przygotują leasingobiorcę na różne scenariusze. Jedno jest pewne – uszkodzenia, które wg przewodnika kwalifikują się do nieakceptowalnych, zostaną doliczone do kosztu leasingu, a to oznacza dodatkową fakturę kosztową dla leasingobiorcy. Nie jest jednak prawdą, że stawki, po których naprawiane są samochody są wyższe od rynkowych. Jeżeli rozważamy naprawy przed zakończeniem umowy, rachunek może zapłacić leasingobiorca lub ubezpieczyciel. Bardzo często jednak zdarza się, że leasingobiorca chce naprawiać samochód z ubezpieczenia po otrzymaniu protokołu uszkodzeń od leasingodawcy. To zdecydowanie za późno, gdyż polisa jest już nieważna. Z tego powodu oferujemy swoim klientom możliwość bezpłatnego sprawdzenia samochodu przed zakończeniem najmu.
OTRZYMAJ BEZPŁATNY RAPORT.
Wychodząc naprzeciw problemom opisanym wyżej, proponujemy wszystkim leasingobiorcom bezpłatny przegląd samochodu przed zakończeniem najmu - niezależnie od marki. Nasz raport zawierać będzie listę wszystkich uszkodzeń oraz rekomendację co do konieczności naprawy w oparciu o przewodnik zużycia samochodu danego leasingodawcy. Integralną częścią raportu jest kosztorys przywrócenia samochodu do stanu akceptowalnego przez leasingodawcę. Powierzając nam samochód do analizy nie później niż 14 dni przed zakończeniem umowy, zmniejszasz szansę dodatkowego obciążenia z tytułu ponadnormatywnego zużycia pojazdu.CO NA TO UBEZPIECZYCIEL.
Ostatnim elementem układanki jest opłacalność naprawy samochodu korzystając z polisy ubezpieczeniowej. Trzeba pamiętać, że za szkodową jazdę ubezpieczyciel zastosuje zwyżkę ubezpieczenia przy następnej umowie, która waha się w okolicach 15% - z naszego doświadczenia wiemy, że nie przekracza 20%. Zakładając więc, że do tej pory Twoja polisa kosztowała np. 7000,00 PLN i planujesz zakup samochodu w przedziale 250-300k PLN, zwyżka na ubezpieczeniu za kolejny pojazd wyniesie nie więcej niż 1200-1500 PLN/rok (powyższe wyliczenia mają charakter poglądowy i bazują na średnim poziomie składki ubezpieczeniowej oraz nie uwzględniają zniżek). Będąc w posiadaniu raportu przygotowanego przez nasz serwis, dajemy możliwość podjęcia świadomej decyzji, czy zwyżka za ubezpieczenie jest warta poniesienia, czy też lepiej naprawić samochód ze środków własnych. PODSUMOWANIE:
1. Zapoznaj się z katalogiem normatywnego zużycia przed rozpoczęciem użytkowania samochodu i wracaj do niego, kiedy Twój samochód ulegnie uszkodzeniu. W ten sposób będziesz mógł na bieżąco ocenić czy uszkodzenie warto naprawić. 2. Uszkodzenia, które Tobie nie przeszkadzają (jednocześnie nie zagrażają bezpieczeństwu) a będą wymagały naprawy, pozostaw do naprawy zbiorczej na zakończenie umowy. W ten sposób unikniesz podwójnych kosztów, jeżeli dany element uszkodziłby się dwukrotnie.
3. Nie czekaj na oględziny pojazdu przez leasingodawcę. Po otrzymaniu protokołu od leasingodawcy nie będziesz mógł już skorzystać z ubezpieczenia a to oznacza, że zostaniesz obciążony kosztami przywrócenia samochodu do stanu akceptowalnego przez leasingodawcę.
4. Skorzystaj z bezpłatnego raportu przygotowanego przez BMW Smorawiński i podejmij świadomą decyzję, czy warto naprawiać samochód na swój koszt czy też pokryć go z polisy ubezpieczeniowej.
Mam nadzieję, że dzięki powyższemu materiałowi oraz bezpłatnemu przeglądowi oferowanemu przez nasz serwis, radość z jazdy samochodami marki BMW będzie trwała przez cały czas użytkowania samochodu.
Z wyrazami szacunku,
Adam Smorawiński
Dyrektor Zarządzający
Dealer BMW Smorawiński
